Kalmar, fotel z tych ulubionych
Kalmara nie sposób nie głaskać. Naprawdę. My przynajmniej powstrzymać się nie możemy! Kiedy na nim usiądziesz, nie możesz się opanować, żeby nie przesunąć dłońmi po materiale, nie rozsiąść się na nim wygodniej. Co prawda my w Furniro słabo wyznajemy się na materiałach i z trudem odróżniamy welur od welwetu – ale wiemy, że ten materiał jest pierwszorzędny. Do tego czarne nóżki ze złotymi okuciami i kolory, którym ciężko odmówić uroku! Uwielbiamy. Kalmar może być wygodnym fotelem, ale i krzesłem w jadalni – i to jest kolejna jego zaleta, kolejny czynnik, który może zadecydować o zakupie. W porównaniu do potężnych uszaków jest też zgrabny i minimalistyczny, nie jest to gabaryt, który przytłoczy mały w rozmiarach salon. Łatwo go przestawić tam, gdzie jest potrzebny i naprawdę łatwo się w nim zakochać. Jeśli czujesz, że ten projekt do Ciebie mówi i to mówi o rzeczach przyjemnych i komfortowych – wybierz. Koniecznie!
Relaks? Poranek z kawą?
Kalmar poleca się na każdą okazję.
Nie ma jeszcze recenzji.